Archiwum marzec 2009


mar 31 2009 Zamieszania w kuchni ciąg dalszy
Komentarze (0)

Zamieszania ciąg dalszy , bo luba doszła do wniosku , skoro już tak zmieniamy wystrój kuchni to należy jeszcze zamontować żaluzje w oknach. Z początku nie miałem swojego zdania , ale po obejrzeniu kilku ofert internetowych zaproponowałem montaż rolety. Zaprosiłem żonę do przestudiowania ze mną już oglądanych stron internetowych , które wcześniej sam oglądałem. Po tej sesji , żona zmieniła zdanie i wspólnie uznaliśmy , że jeżeli już montować osłonę okienną to będą to rolety tekstylne.

Po podjęciu tej wspólnej decyzji , wysłaliśmy zapytanie e:mailowe do konkretnie wybranej przez nas firmy, o czas wykonania usługi jak i o cenę tej usługi. Jeżeli ich propozycja cenowa będzie "zjadliwa" to porosimy ich o realizację. Nie podjęliśmy jeszcze konkretnej decyzji co do wyboru konkretnej kolorystyki omawianej rolety.

Z tą całą modernizacją kuchni jednak nie zdążymy przed świętami , co nie jest naszym zmartwieniem , bo Święta Wielkanocne spędzimy u córki.

walterek   
mar 25 2009 No i masz babo placek !!
Komentarze (0)

Nowe meble, nowe kłopoty. Dzisiaj rano wszedł "fachowiec" do demontażu starych mebli kuchennych. Tak się przyłożył do tej pracy że już w pierwszym podejściu szafką górną zniszczył sufitową płytę regipsową , bo myślał ze to jest normalny sufit betonowy a nie podwieszany. I tym sposobem od samego rana mam wspaniały humor. Zawezwałem kierownika tegoż "fachowca" aby ustalić z nim naprawę  tegoż sufitu. Trochę poczuwam się do współodpowiedzialności za to zniszczenie , gdyż temu pracownikowi nie powiedziałem że jest tutaj zamontowany sufit podwieszany. Zresztą w całym domu są sufity podwieszane i każde puknięcie w sufit daje inny odgłos niż gdyby był jednorodny betonowy. Spotykam się z tym kierownikiem  po południu i mam nadzieję , że dojdziemy do konsensusu w sprawie naprawy szkody. Całe szczęście że i tak malowanie kuchni zostało wcześniej przewidziane.  Jak to zawsze trzeba się zastanowić jak zabieramy się do wykonania jakiejś czynności. Lepiej wcześniej trochę pomyśleć , żeby nie napytać sobie biedy.

walterek   
mar 24 2009 Zamieszanie w kuchni
Komentarze (0)

Otóż w moim domciu od wczoraj wielkie zamieszanie , spowodowane nieopatrznym z mej strony wejściem do salonu meblowego . Towarzyszyła mi małżonka i w pewnym momencie stanęła przed jednym z kompletów mebli kuchennych i zamórowało ją. Stała i stała i z tego stania ja mam teraz wielkie pretensje do siebie. Co mnie podkusiło wchodzić do tego black red white ? To nie przemyślane wejście będzie mnie kosztować wiele złotówek i nieporzadek w domu związany z wymianą mebli. Stare wyrzucić gdzieś i zamontować nowe , co wiąże się z zamówieniem ekipy monterskiej. Do świąt niedaleko a tutaj takie zamieszanie , które zapewne należy poprzedzić malowaniem całego pomieszczenia kuchennego . Malowanie wiąże się z następnym bieganiem za odpowiednimi farbami i oby tylko za tym. A zamieszanie to tylko z mojej winy bo po jaką ch....ę pchałem się do tego salonu. Mam za swoje !!!

walterek   
mar 22 2009 Odświerzanie staroci
Komentarze (0)

Robiąc porządki w swoim "grajdołku komórkowym" odkryłem stary stojak - świecznik. Jest bardzo piękny , tylko tylko zaniedbany i wymaga gruntownego odświerzenia czy to poprzez chromowanie  czy złocenie lub malowanie. Ten świecznik bardzo by się komponował do nowego wystroju salonu i z tąd pomysł na jego odnowienie. Ale problem nie w tym aby go odnowić , tylko gdzie odnowić ? Musiałem zadać sobie trochę pracy i wynalazłem w internecie firmy świadczące takie usługi.Jest ich dość sporo i w poniedziałek muszę się z nimi skontaktować , aby wybrać tą najlepszą. Mój pomysł na odświeżenie stojaka spowodował lawinę pomysłów na odnowę innych elementów dekoracyjnych. Nagle trzeba odnowić kinkiety lub uchwyty łazienkowe. Jutro rozeznanie firm i umieszczenie wszystkich egzemplarzy do odnowienia w wybranej firmie galwanizacyjnej. Do roboty !!

walterek